jestesmy wolni nie ma juz nic tekst

I w sypialni dzieci oddechy. One leca droga do gwiazd. Przez niebieski ocean nieba. Ale przeciez za jakis czas. Beda mogly same zaspiewac. Ale to juz bylo i nie wróci wiecej. I choc tyle sie zdarzylo to do przodu. Wciaz wyrywa glupie serce. Ale to juz bylo, zniklo gdzies za nami. To otchłań zmysłów! - a nie zmyłka! Bowiem, ujmując tę rzecz jeszcze prościej, A jest to temat sercu memu bliski: Nie ma jasności w temacie miłości! Nie ma jasności - ale są przebłyski! Lecz są przebłyski, choć jasności ni ma, Mój ty liryczny, zwiewny przyjacielu, Więc nie rób wioski i wyczuj ten klimat! Ty aparacie Ref: Bo nawet jeśli jutra nie ma. Nie przestanę wierzyć, będę sobą. Nawet jeśli jutro mnie zapomnisz, wiem. Warto było iść tą drogą. Bo nawet jeśli jutra nie ma. Nie przestanę wierzyć, będę sobą. Nawet jeśli jutro mnie zapomnisz, wiem. Warto było iść tą drogą. Jesteśmy wolni, nie mamy już nic. Obce agentury zadbały by marka polska została wyrugowana z gospodarczej mapy świata. Padały znane w świecie polskie wyroby stalowe. Po gigancie 'Mostostalu' pozostały szczątki. Podstępnie zrujnowano dźwigi z 'Waryńskiego' i bagażówki 'nysa'. To już jest koniec, nie ma już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść. To już jest koniec, możemy iść. Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic. Robaczek w swej dziurce jak docent za biurkiem. I pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajach. Tak dłubie i gmera, napisze, wymyśli. Obejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyści. I krzaczek przy drodze Phrase Type Pour Draguer Site Rencontre. Tekst piosenki: Koniec Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › To już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic To już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic Robaczek w swej dziurce jak docent za biurkiem I pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajach Tak dłubie i gmera, napisze, wymyśli Obejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyści I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie Jak noga w skarpecie sprzedawca w kantynie Kamyczek na polu i strażnik na straży Lodówka wciąż ziębi, kuchenka wciąż parzy A po co, a po co tak dłubie i dłubie A za co, a za co tak myśli i skubie I tak się przykłada i mówi z ekranu I bredzi latami wieczorem i rano To już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic Nie ma już nic nic nic This is the end, there is nothingWe are free, we can goThis is the end, we can goWe are free because there is nothingThis is the end, there is nothingWe are free, we can goThis is the end, we can goWe are free because there is nothingWorm in his dziurce as an assistant professor at the deskAnd bee on flowers as control on tramsYes tinkering and pokes, write, inventWill bypass around, dirty, clean theAnd bush near the road and the brother of the machineHow's the leg in a sock salesman in the canteenPebble and the guard on guardFridge still chills, stove still burnsAnd why, and why so tinkering and tinkeringAnd for what, and for what we thought and nibblingAnd so it attaches to the screen and saysAnd mutters years evening and morningThis is the end, there is nothingWe are free, we can goThis is the end, we can goWe are free because there is nothingThere is nothing nothing nothing Pobierz PDF Kup podkład MP3 Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Jedna z najpopularniejszych piosenek Elektrycznych Gitar. Piosenka może być różnie interpretowana, można ją skojarzyć np. z końcem szkoły i rozpoczęciem wakacji :) Słowa: Jakub Sienkiewicz Muzyka: Jakub Sienkiewicz Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Elektryczne Gitary (11) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 1 komentarz Brak komentarzy Tekst piosenki: Bez niej tak trudno żyć, Bo pustka wciąż kusi łzy. Dni wstają szare Po nocach bez gwiazd. Zdarza się raz Na imię jej Miłość. Nie łap ,nie szukaj jej. Na pewno gdzieś znajdzie Cię. Jeśli już kochasz , To kochaj po grób. Los sprawił cud większej nie znajdziesz już A bez niej nie ma już nic Nie wiesz jak żyć Z nią zdobędziesz się na wszystko Wiesz, bez niej nie ma już nic Puste są dni Sny drwią zamglone A serce śpi Pieśni uśpionych serc Wyśmiały jej smak i sens Cóż mogła zrobić Gdy porwał ją wiatr? Bywa i tak A czas płynie dalej Lecz bez niej nie ma już nic Nie wiesz jak żyć A z nią ,zdobędziesz się na wszystko Wiesz, bez niej nie ma już nic Puste są dni Sny drwią zamglone, A serce śpi. Bez niej nie ma już nic Nie wiesz jak żyć A z nią ,zdobędziesz się na wszystko Wiesz, bez niej nie ma już nic Puste są dni Sny drwią zamglone, A serce śpi. Miłość to zmienia -zaufaj mi. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu KęKę o tym numerze na swoim Fanpage'u: Zgodnie z obietnicą postaram się Wam napisać coś więcej o kawałkach z “Trzecich Rzeczy”. Żeby nie tłumaczyć “ co mam na myśli” :) postanowiłem krótko napisać parę ciekawostek o każdym z numerów. Dziś z okazji 2 mln ( w 9 dni WOW) opowiem coś więcej o “Nic już nie muszę” 1. Autor tego kozackiego bitu Kubi Producent ma 16 lat :) 2. Kto oglądał “Dziecko Rosemary” zna motyw “La La La” Jest on u mnie oczywiście inny i chyba bardziej wywołuje nostalgię niż strach, jednak tamto “La La La” pamiętam odkąd tylko obejrzałem film i do dziś mówi mi więcej niż tysiąc słów. zdjęć w “klipie” to publikowane już wcześniej na moim Insta fotki. Popularność tego kawałka pokazuje, że najważniejszy jest pomysł, jak oddać klimat utworu. I nie zawsze to musi być wysokobudżetowy teledysk. Pozdrawiam Improbros 4. Psychiatra mówi że “da się wyleczyć” :):):) Nie ma nie ma Nie ma nie ma światła Miedzy nami - czarny kosmos zła Nie ma nie ma Nie ma nie ma świata Nicość do snu - cicho tuli nas Nic już nie ma Tam i tutaj tam i tutaj Nic już nie ma Tutaj tam tutaj tam Zresetowaliśmy siebie Cząstki losu Rozwiał wiatr Mroźny wiatr Już nie widać (nawet z bliska) Śladów naszych wyżłobionych łzami szczęścia Już nie słychać (nawet echa) Gwałtu rytmów pulsujących w naszych sercach Nie ma tego (tak dobrego) Co już było i co być tak strasznie miało W czarną dziurę (radiochmurę) Bezsensownie bezpowrotnie się zapadło Nie ma nie ma Nie ma nie ma ruchu Miedzy nami - wielkiej ciszy wstyd Nie ma nie ma Nie ma nie ma kształtów Rozedrgany myśli opar mgły Nic już nie ma Tam i tutaj tam i tutaj Nic już nie ma Tutaj tam tutaj tam Zresetowaliśmy siebie Cząstki losu Rozwiał wiatr Mroźny wiatr Już nie widać (nawet z bliska) Śladów naszych wyżłobionych łzami szczęścia Już nie słychać (nawet echa) Gwałtu rytmów pulsujących w naszych sercach Nie ma tego (tak dobrego) Co już było i co być tak strasznie miało W czarną dziurę (radiochmurę) Bezsensownie bezpowrotnie się zapadło nie ma nie ma nie nie ma już niczego chce się zbudzić - przestać o tym śnic nie ma nie ma nie nie ma już niczego chce się zbudzić - teraz wiem jak żyć

jestesmy wolni nie ma juz nic tekst